Popas pod Szczelińcem: polecamy chleb wiejski ze smalcem (ok) + ogóras (zajebiaszczo dobry) :))
Dzikie tłumy oraz perspektywa wnoszenia roweru po 700 schodkach skuteczbnie zniechęciła nas do zdobycia szczytu... Trzeba będzie tu wrócić kiedyś bez rowerków!